Minis For War Painting Studio

[:pl]Black Powder – Polish Vistula Legion / Recenzja[:en]Black Powder – Polish Vistula Legion / Review[:]

[:pl]

Cześć! W dzisiejszym wpisie chciałbym Wam zaprezentować krótki unboxing zestawu Polish Vistula Legion do gry Black Powder. Zapraszam!

Opakowanie jest ważne. Jedni producenci to rozumieją, innie jeszcze do tego dochodzą. Na szczęście Warlord należy do tej pierwszej kategorii ? Front ozdobiony całkiem zgrabną grafiką (chociaż poza i mina trzeciego od lewej żołnierza jest conajmniej zabawna…), tył z krótkim rysem historycznym oraz zdjęciem pomalowanej jednostki.

Karton jest niestety cieniutki i bardzo podatny na zgniecenia oraz naderwania.

Wewnątrz znajdziemy 24 modele oraz woreczek główek służących nam do konwersji. Jak dowiedziałem się na jednej z grup poświęconych systemowi, ilość i rodzaj nakryć głowy nie pozwalają nam na złożenie w pełni zgodnej historycznie, jednolitej jednostki.

Całość mieści się na pięciu plastikowych ramkach zawierających korpusy, plecaki oraz głowy (w naszym wypadku nieużyteczne). Modele „unikalne” czyli dowódcy są w całości odlani z metalu. Jak zapewne zauważyliście, znaczna część zestawu to tak naprawdę przepakowany French Line Infantry, a nie nowy, oddzielny kit.

Jakość wykonania plastikowych części modeli jest dobra. Punkty wlewu są umiejscowione poprawnie i po usunięciu części z ramki, łatwo je oczyścić. Linie podziału formy są lekkie, występują w niewielu miejscach i również łatwo je usunąć.

Części metalowe są odlane bardzo starannie. Linie podziału formy i miejsca wlewu są niewielkie i bardzo łatwo je usunąć przy pomocy pilnika. Jest oczywiście kilka problematycznych miejsc (chodzi głównie o dostęp powierzchni pilnika), jednak nie jest to nic, z czym nie poradzi sobie średnio-zaawansowany modelarz.

Po sklejeniu modele dowódcze prezentują się ciekawie. Jest na nich naprawdę dużo szczegółów (szczególnie dobosz). Warto popracować nieco nad podstawami i spiłować je dość mocno pilnikiem od spodu.

Jeżeli obawiacie się o wystające elementy karabinów – moim zdaniem niepotrzebnie. Plastik jest naprawdę twardy i trzeba by zastosować dość brutalną siłę, by go uszkodzić. Przypadkowe ułamania raczej nie są groźne naszym dzielnym wojakom. Podoba mi się ilość detali zawartych na modelach. Będzie stanowić to pewne wyzwanie podczas malowania. Nie jestem specjalistą od XIX wieku, więc oprócz tych nieszczęsnych czapek, nie dostrzegłem rażących i ewidentnych błędów w wyposażeniu.

Warto zauważyć, że w pudełku nie znajdziemy podstawek. Trzeba je dokupić lub wykonać na własną rękę. Ja postawiłem na wycinany laserowo HDF (mogliście zobaczyć go w poprzednim wpisie z Napoleon Old Guard).

Mam nadzieję że ta krótka recenzja była przydatna. Jeśli podoba się Wam forma, dajcie znak w komentarzu. Przez moją pracownię przewijają się dziesiątki fajnych pudełek, jednak nie wiem czy jest sens na takie ich „rozpracowywanie”. Poniżej zdjęcie sklejonego już pudełka.

Zapraszam do śledzenia nas na Instagramie oraz Facebooku.

Zlecenia malarskie – minisforwar@gmail.com

[:en]

Hey! Today I would like to share with you short review/unboxing of Polish Vistula Legion.

Box is important – I saw so many producers who still do not understand it. Luckily Warlord Games is not one of them. On box we have lovely graphic on front and picture of painted unit & historical brief on back. Unfortunately cardboard is very thin and it’s easy to tear/bend it.

Inside we have 24 miniatures and pack of heads for conversions. On one of Black Powder facebook groups I received information that heads are not 100% historical correctly and it is hard to assembly full, proper unit. I am not purist so no salt on my side.

All minis come in 5 plastic sprues with body, backpacks and heads (we will not use them). Unique command squad is casted in metal. As you may see, main part of Vistula Legion is repacked from French Line Infantry box.

Quality of plastic minis is very good. Plastic injection points are in good spots and it’s easy to remove them. Mould lines are light and easy to remove too.

Metal models and heads are fine. Mould lines are light, tiny and easy to remove. Of course there are some problematic spots, but with good file and steady hand it will be not so hard

Command squad has a lot of details and nice sculpts – especially musician. We can talk about proportions of human body, hands but… I am ok with overall design.

Plastic parts are very solid and hard. It is not easy to even bend the gun so you should not be worry about it. I like number of tiny details on whole miniature – it will be a nice challenge to paint it! I am not XIX century warfare specialist but everything looks close to real unifroms and gear.

It is worth to notice that inside the box you have no bases. I decided to use laser-cut HDF bases (you may see them in my previous Black Powder post about Napoleon Old Guard).

I hope you find this short review as useful. If yes – please let me know in comments section ? In my workshop i have dozens of nice boxes and if you like this version of unboxing… Anyway – below you have last picture of whole assembled unit.

Feel free to follow us on Instagram and Facebook!

Commission painting services – minisforwar@gmail.com

[:]